kariera piszczka w kadrze

Debiutant z plaży. Niezwykły występ na Euro 2008

Kariera reprezentacyjna Łukasza Piszczka była barwna i zwieńczona ćwierćfinałem Euro w 2016 roku we Francji. Jego przygoda z mistrzostwami Starego Kontynentu zaczęła się jednak w sposób iście… kuriozalny. Najbardziej zaskoczeni byli… plażowicze z Grecji.

Piłkarze na urlopie

Czerwiec 2008. Łukasz Piszczek ma 23 lata, przebywa na urlopie po swym pierwszym sezonie w Herthcie Berlin. Jako miejsce wypoczynku wybrał wraz z żoną greckie Rodos. Na wyspę prócz państwa Piszczków polecieli też starzy piłkarscy znajomi – Mariusz Magiera i Sebastian Nowak, występujący wówczas w Górniku Zabrze, czyli klubie, którego kibicem jest „Piszczu”. Piłkarze z perspektywy Hellady mieli śledzić Euro, rozgrywane na boiskach Austrii i Szwajcarii. Historyczne, bo pierwsze z udziałem Polski, która znalazła się w grupie z Niemcami, gospodarzami oraz Chorwacją.
Piszczek do kadry Leon Beenhakkera się nie załapał, choć debiutował niemal półtora roku wcześniej. Przez ten czas uzbierał trzy wejścia z ławki: w towarzyskich spotkaniach z Estonią (4:0), Rosją (2:2) i USA (0:3). Zamiast na Euro, kopał piłkę na Rodos razem z zakwaterowanymi w tym samym hotelu turystami z Niemiec.

Telefon z reprezentacji Polski w siłowni

Na trzy dni przed inauguracyjnym meczem z Niemcami kontuzji doznał Jakub Błaszczykowski. A właściwie – odnowił mu się dawny uraz mięśnia dwugłowego. Na rannym treningu naderwał go, co wykluczyło skrzydłowego Borussii Dortmund z udziału w Euro. Sztab szkoleniowy reprezentacji Polski natychmiast zwrócił się z wnioskiem do UEFA o powołanie specjalnej komisji medycznej, którzy potwierdzi sytuację i umożliwi biało-czerwonym uzupełnienie kadry – tak, by znów liczyła 23 zdrowych piłkarzy. Nie trzeba dodawać, że wybór padł na Łukasza Piszczka. Na Rodos przebywał akurat w hotelowej siłowni, gdy zadzwonił mu telefon, a na ekranie wyświetlił się numer rzeczniczki reprezentacji Marty Alf…

Szybki awans w hierarchii podczas EURO 2008

Usłyszałem, że Kuba nie może zagrać na Euro i trener Beenhakker chce ze mną porozmawiać. Sięgnął awaryjnie po mnie. W pierwszej chwili pomyślałem, że nie podołam fizycznie. Czego miałem szukać na takim turnieju, jeśli od kilkunastu dni byłem na urlopie… Byłem przekonany, że jadę do Austrii jako 23. zawodnik kadry

ŁUKASZ PISZCZEK

Ten 23. zawodnik stał się… drugim rezerwowym. Wszedł na boisko w 65. minucie meczu z Niemcami; na prawą pomoc, zmieniając Wojciecha Łobodzińskiego (przechodzącego z Zagłębia Lubin do Wisły Kraków). Polska przegrywała wtedy 0:1 po golu Lukasa Podolskiego. Kilka minut później „Poldi” trafił na 2:0 i było po wszystkim.

Zaczęli się rozglądać za Piszczkiem

– Dałem całkiem niezłą zmianę. Cieszyłem się, że zobaczę z bliska, z ławki rezerwowych, mecz na Euro. Na początku II połowy trener Beenhakker zawołał, że mam się rozgrzewać. To był szok, że wszedłem na boisko. Zdziwieni musieli być też niemieccy turyści, z którymi na Rodos grałem w piłkę. Żona mówiła mi, że wspólnie oglądali mecz Niemcy – Polska. Gdy wchodziłem na boisko, wszyscy zaczęli rozglądać się po sali, wypatrywać mnie. Aż zrozumieli, że ten, z którym kopali piłkę, jest reprezentantem Polski…
Na Euro 2008 Piszczek już potem nie zagrał. Biało-czerwoni zremisowali z Austrią 1:1, przegrali z Chorwacją 0:1 i odpadli z rozgrywek. Potem, na Euro 2012 i 2016, „Piszczu” odgrywał już znacznie ważniejszą rolę.